Nio dobzie Misiaczki, zaczynamy!!!
Wakacyjne Wyjście
Upalny
dzień lipca, pomieszczenie wypełnione zaduchem i i zapachem jego
nowych słodkich perfum. Natsu był z siebie dumny w końcu mu się
udało, zaprosił ją... tak długo na to czekał, demony które w
nim siedziały w końcu ustąpiły, a jego plany nareszcie zostały
zrealizowane. Myślał jak ubrać się na spotkanie z ukochaną –
Nie może być zbyt elegancko w końcu to niewinne spotkanie,
powiedział do siebie. Więc zdecydował się na sportową koszule z
krótkim rękawkiem w czerwone paski, połączone z krótkimi
jeansowymi spodenkami. Nadchodziła godzina na którą czekał od
dnia gdy ją poznał, przejrzał się w lustrze i wyszedł do
kawiarni gdzie mieli się spotkać. Idąc przez ulice skąpane w
promieniach słonecznych Natsu męczyły myśli o spotkaniu,
zastanawiał się jak romantycznie spędzić z nią wieczór, w końcu
marzył o tym od dawna. Po drodze napotkał starszą kobietę która
sprzedawała kwiaty, zatrzymał się na moment przy jej straganie ku
jego zdziwieniu zagadnęła pierwsza
- Bukiet na spotkanie z kobietą prawda? - Zapytała z uśmiechem, przyglądając mu się uważnie.
- Skąd pani wie ? - Odparł zaskoczony Natsu, patrząc w ziemię.
- Przeczucie młody człowieku – Uśmiechnęła się kobieta
- Więc poproszę bukiet z tymi różami – odparł zarumienion.Kobieta przyszykowała bukiet i wręczyła go chłopakowi
- Ile płacę ? Zapytał- szperając po kieszeniach, szukając sakwy.
- Kochaniutki dla ciebie ten jest za darmo- odrzekła kobieta
- Ale jak to, nie mogę tego przyjąć- Powiedział zaskoczony i próbowało oddać bukiet.
- Młodzieńcze weź go i idź, wiem kim jesteś... uratowałeś mojego męża w trakcie walki z Raven Tail - Powiedziała kobieta z błyskiem w oczach.
- Dziękuje- Odparł zaskoczony Natsu. Nie spodziewał się że ten stary hałaśliwy człowiek którego wyciągnął z rzeki to mąż tej starszej Pani.
- Nie ma za co młody człowieku, idź trzymam za ciebie kciuki- powiedziała, ukazując mu nje zaciśnięte.
- Na miejsce dotarł ze sporym wyprzedzeniem, w końcu nie wypada by na niego czekała pomyślał. Usiadł na wykwintnym drewnianym krześle plecionym z długich pędów bambusa gargańskiego, miały specyficzną właściwość, każdy kto na nich siedział miał uczucie przyjemnego mrowienia ciała, a zapach jaki wydzielał z siebie bambus uważany był za jeden z najpiękniejszych wśród tego typu roślin. Minęła zaplanowała godzina jego ukochana się spóźniała, uczucie serca podchodzącego do gardła i emocje panujące w jego głowie były nie do opisania. Zrezygnowany Natsu czekał, lecz nikt nie przychodził coraz bardziej pogrążał się w rozpaczy, w końcu, załamany wyszedł z kawiarni . Idąc przygnębiony w kierunku gildii, gdzie zostawił Happygo zastał zbiegowisko
- Co tu się dzieje ?- zapytał jednego z przechodniów
- Znęcają się nad jakąś kobietą- odpowiedział zastraszony
Ja i Host, dziękujemy za przeczytanie :*
Jak się komuś spodoba to ciąg dalszy nastąpi.
Swietne!!!Czekam na wiecej.Mam nadzieje ze cos sie wydarzy w domu Natsu XD
OdpowiedzUsuń